Szczypiorniści Tytanów Wejherowo udanie zakończyli tegoroczny sezon. Podopieczni Pawła Paździochy pewnie pokonali we własnej hali AZS Bydgoszcz 38:28.
Początek spotkania to szybkie kontry gospodarzy i prowadzenie 5:1. Później goście wzmocnili obronę i gra się wyrównała. Do przerwy 17:10 dla Tytanów. W drugiej części do 40 minuty, utrzymywała się spora przewaga gospodarzy (26:16), ale wtedy do głosu doszli Bydgoszczanie i w ciągu dziesięciu minut zniwelowali przewagę do czterech bramek (28:24). Na szczęście Tytani w końcówce spotkania “obudzili się” i przyspieszyli grę. W konsekwencji wygrali różnicą dziesięciu bramek (38:28). Warto odnotować pierwszą bramkę w tym sezonie naszego bramkarza, Szymona Cholchy, który w 52 minucie przepięknym rzutem z 40 metrów pokonał goalkeepera gości.
- Mecz miał różne oblicza. Raz było lepiej , raz gorzej. Doszliśmy w drugiej połowie na cztery bramki, ale Tytani wtedy przyspieszyli, bo byli lepiej przygotowani motorycznie i konsekwencją, wygrali to spotkanie. Niestety nie mieliśmy też szczęścia. Na siedem piłek odbitych, sześć zebrało Wejherowo i jeśli się gra tak nieskutecznie to ciężko wygrać mecz - mówi trener gości Andrzej Kaczorowski.
- Przeciwnik dysponował krótką ławką, dlatego rywalom zabrakło zmiany i byli po prostu zmęczeni. Dzięki temu mogliśmy trochę ich zabiegać, szerzej rotując składem. Dałem sporo pograć naszym juniorom, którzy naprawdę rozegrali świetne zawody. To ważne bo muszą zacząć się ogrywać i jak sami przyznali, zgubić efekt “trzęsących rąk” przed meczem. Cieszę się, że wygraliśmy ostatnie spotkanie w lidze, bo to zawsze przyjemnie kończyć sezon ze zwycięstwem – mówi trener Tytanów Paweł Paździocha.
Bramki dla Wejherowian zdobywali: Warmbier (7), Lewicki (5), Przymanowski, Radosław Sałata, Koss (4), Brzeski (3), Wicon, Nowociński, Schmidt (2), M.Wicki, Łosiński, P.Jankowski, Chołcha, Grubba (1)
Trzeba podkreślić, że Tytani rozegrali bardzo udany sezon. Gdyby nie kilka pechowych wpadek, mogli uplasować się o jedno lub dwa miejsca wyżej. Dzięki wygranej zdobyli łącznie 32 punkty i zakończyli rozgrywki drugoligowe na szóstym miejscu w ligowej tabeli.
