W Filharmonii Kaszubskiej odbył się koncert charytatywny zorganizowany przez Lions Club Gdańsk Amber połączony z licytacją dzieł sztuki .
W koncercie wystąpił duet gitarowy Andrzej Korycki i Dominika Żukowska z balladowym repertuarem m.in. Włodzimierza Wysockiego i Żanny Biczewskiej. Zaprezentowali się również wejherowscy muzycy – Anna Rocławska-Musiałczyk i Tomasz Chyła oraz Małgorzata Rocławska - sopran, którzy jako studenci byli stypendystami Lions Club Amber Gdańsk. Podczas koncertu został wyświetlony film o funkcjonowaniu Hospicjum w Pucku "Podróż życia".
Konferansjerzy Krzysztof Dąbrowski i Hanna Zamorska przywołali postać założyciela puckiego hospicjum ks. Jana Kaczkowskiego i przypomnieli jego słowa: "Zamiast ciągle na coś czekać zacznij żyć. Właśnie dziś, jest o wiele później, niż Ci się wydaje". W przerwie koncertu sprzedawano m.in. książki ks. Jana Kaczkowskiego. Wszyscy uczestnicy koncertu otrzymali Gazetę Koncertową wydaną przez Lions Club Gdańsk Amber. Odbyło się też losowanie niespodzianek. W trakcie licytacji dzieł sztuki zebrano ok. 36 tys. zł.
Pomysłodawczyni i główny organizator koncertu w Wejherowie Mirosława Szczęsna powiedziała, że Lions Club Amber Gdańsk jest jedynym żeńskim klubem charytatywnym spośród klubów Lions w województwie pomorskim. Klub działa już 20 lat skupiając 24 kobiety.
- Organizujemy różnego rodzaju imprezy charytatywne. W tym roku jest to nasza pierwsza impreza w Wejherowie. Z okazji Światowego Dnia Chorego postanowiłyśmy zrealizować projekt, którego beneficjentami są dwa hospicja: Domowe Hospicjum pw. św. Judy Tadeusza w Wejherowie i Puckie Hospicjum pw. Św. Ojca Pio. Mamy wiele kontaktów. Na nasze imprezy przychodzi zawsze dużo przyjaciół. Miejsca biletowe na nasz koncert rozprowadziliśmy właśnie po przyjacielsku.
Wejherowski przedsiębiorca Jacek Nurzyński mówi, że o hospicjach trzeba jak mówić jak najwięcej, ponieważ one są nieodzowną częścią naszego życia, zwłaszcza osób w pewnym wieku.
- Takie imprezy są potrzebne, gdyż skupiają ludzi wokół ważnego celu jakim są hospicja – podkreśla Jacek Nurzyński dodając, że sam również korzystał z pomocy Hospicjum Domowego w Wejherowie dla swoich rodziców. - Obcowanie z ciężko i terminalnie chorymi ludźmi jest wielkim poświęceniem ze strony pracowników hospicjum, którym należy się najwyższy szacunek. Swoim zaangażowaniem w opiekę są wielkim pokrzepieniem dla samych chorych, a także dla ich rodzin.
Jacek Nurzyński uważa, że biorąc przykład z Pucka najwyższy już czas, aby pomyśleć o utworzeniu stacjonarnego hospicjum na terenie powiatu wejherowskiego, bo w Wejherowie jest bardzo dobry szpital, ale przewlekle i obłożnie chorzy wymagają poza szpitalnej stacjonarnej opieki.
Koncert został zorganizowany po patronatem Marszałka Pomorskiego Mieczysława Struka i Metropolity Gdańskiego ks. abp. Sławoja Leszka Głódzia. Patronatu udzieli także: Prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrandt, burmistrz Pucka Hanna Pruchniewska oraz Starosta Wejherowski Gabriela Lisius i Starosta Pucki Jarosław Białk.
Wśród obecnych byli m.in. poseł Małgorzata Chmiel, konsul Królestwa Hiszpanii Maciej Dobrzyniecki, rodzice ks. Jana Kaczkowskiego Melania i Józef Kaczkowscy, pensjonariuszka puckiego hospicjum na wózku malująca ustami Monika Maj, wójtowie okolicznych gmin, samorządowcy, lokalni przedsiębiorcy, a także władze LCI Okręg 121 Polska z gubernator Marią Sterczewską na czele.
