Wejherowianie już po raz czwarty mieli okazję obejrzeć Rekonstrukcję Historyczną „Jak to na Pomorzu zdrajcy ze Szwedem próbowali się bratać”.
Imprezę pod patronatem Prezydenta Miasta Wejherowa Krzysztofa Hildebrandta zorganizowało Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych Pułk Czarnieckiego przy współpracy z Wejherowskim Centrum Kultury.
Dwudniowy blok imprez nawiązujący do siedemnastowiecznych wydarzeń z potopu szwedzkiego rozpoczął się w Parku Miejskim organizacją Nocą Kupały, podczas której uczestnicy mieli okazję spróbować swoich sił przy wyplataniu wianków, szukaniu kwiatu paproci oraz przy innych dawnych zwyczajach. Wieczorem zagrał zespół muzyki dawnej. Nie zabrakło także takich atrakcji jak pokaz ognia czy tańca brzucha.
W sobotnie południe na wejherowskim rynku rozgorzała bitwa ze Szwedami. Po nabożeństwie w wejherowskim Klasztorze OO. Franciszkanów, odprawionym jak dawniej - po łacinie, rekonstruktorzy ponownie wkroczyli na plac Jakuba Wejhera prezentując walki na szable i muszkiety ze szwedzkim wojskiem. Potyczkom towarzyszył szczęk szabli i huk armat. Zaś porą wieczorną ulicami miasta przemaszerowali z pochodniami uczestnicy wydarzeń w historycznych strojach i mundurach.
Dodajmy, że podczas imprezy w parku dostępne były dla mieszkańców i turystów kramy rzemieślników i lokalnych twórców. Nie zabrakło pamiątek, strawy i napojów, a także licznych atrakcji dla dzieci i dorosłych. Turyści mieli tez okazję zwiedzić Kalwarię Wejherowską i wejherowskie zabytki.
